Nasze Stowarzyszenie zwykle dobrze sobie radzi - naszym podopiecznym nigdy nie zabrakło karmy, żwirku ani leków. Staramy się zawsze opłacać faktury od weterynarzy jeszcze przed terminem. Robimy wszystko, żeby było dobrze. W tym roku jednak jest to bardzo trudne.

Być może przesadziłyśmy z liczbą przyjętych zwierząt. Ale kiedy zgłaszane są nam maleństwa potrzebujące karmienia butelką, porzucone przez matkę lub schorowane, serca nam miękną i nie jesteśmy w stanie odmówić pomocy. Sporo kociąt udało się już wyadoptować, ale w kolejce zgłoszonych mamy trzy razy tyle! A na utrzymaniu Stowarzyszenia jest teraz ponad 20 kociąt, kilka kotów dorosłych oraz trzy psy, które baaardzo dużo nas kosztują.

Dlatego serdecznie zachęcamy do przekazywania darowizn na rzecz naszych podopiecznych. Zebrane fundusze poświęcimy na to, co jest nam ciągle potrzebne: na karmę, żwirek, wizyty u weterynarzy. Są to prozaiczne potrzeby, ale zjadają większość naszych środków. Kiedy myślimy, że przez chwilę jesteśmy zabezpieczone i mamy zapasy, po chwili okazuje się, że nasze zwierzęta już je wykorzystały.

Będziemy bardzo wdzięczne za każdą złotówkę, którą uda się nam wspólnie zebrać. Już teraz z góry dziękujemy za wsparcie!