Podopieczni Stowarzyszenia Kudłate Szczęście, to przede wszystkim chore, porzucone, nieadopcyjnie psie i kocie staruszki. kudłate to miejsce gdzie patrzy się sercem. Miejsce gdzie jako ostatnia umiera nadzieja. Nasz azyl to często ich pierwszy dom w życiu, dla wielu z nich, też ostatni. Przyjmuję pod swój dach wszystkie zwierzęta, głównie te, których ratunku nikt się nie podejmie, ze względu na koszt ich utrzymania i dożywotnią opiekę.
Dom Kudłatego szczęścia to jedyne miejsce w gminie , gdzie bezdomne psy mogą się schronić. Historia Kudłatego Szczęścia jest bardzo bogata i obfituje w piękne chwile. Setki uratowanych zwierzęcych żyć, mnóstwo udanych interwencji, a jeszcze więcej adopcji. Niestety nasza historia to przede wszystkim historia walki z przeciwnościami losu - problemami finansowymi, lokalowymi, z chorobami, biurokracją, ludzkim okrucieństwem i głupotą. Bywało naprawdę ciężko, a życie stawiało nas przed dramatycznymi wyborami. Działam w ekstremalnie trudnych warunkach i nieprzyjaznym środowisku. Zostaliśmy zmuszeni opuścić dawne miejsce. Nowy teren nie jest jeszcze ukończony.Zbieramy na nowe wspaniałe miejsce - spokojną przystań dla psich staruszków na ostatnie lata życia, dla psich i kocich osesków, Zbieramy na kolejne wybiegi, duże i mniejsze woliery oraz dalsze zagospodarowanie działki. Dlatego prosimy Was z całego serducha. Pomóż stworzyć miejsce w którym od rana do wieczora będzie słychać zwierzakowe rozmowy.. Pragnę stworzyć dla moich podopiecznych miejsce gdzie będą czuły się szczęśliwe, gdzie każdy maltretowany zwierzak będzie żył, w lepszych warunkach, lepiej niż jego oprawca, gdzie będą resocjalizowane i przygotowywane do adopcji, gdzie psy , koty, które nie mają szans na adopcje znajd, spokojne miejsce do końca swoich dni. Z tysięcy potrzebujących wsparcia te, które miały trochę szczęścia i przyjechały do mnie, żyją wolne, zapominając o tym, jak okrutny był ich dotychczasowy los.Zapewniam moim podopiecznym dobrej jakości wyżywienie, leczenie, zabiegi, badania, rehabilitację i wszystko, co konieczne aby zmienić ich życie. To wszystko wymaga zabezpieczenia finansowego.Ich potrzeby stoją zawsze na pierwszym miejscu. Nigdy nie zapomnimy o zwierzętach, których los pozbawił domu i troskliwej opieki człowieka. W ostatnich miesiącach tych próśb jest coraz więcej. Dlatego chcemy zagospodarować teren, na którym znajdują psiaki. Nie damy rady bez Waszej pomocy. Dla nas ważna jest każda pomoc! . Dlatego istniejemy tylko i wyłącznie dzięki naszym darczyńcom.
Bo nie ma piękniejszej rzeczy niż obserwowanie zmian stare, schorowane jakie zachodzą kiedy zabiedzony zwierzak przeobraża się w cudownego psa czy kota, pozbywa się leków i zaczyna się otwierać na człowieka to najlepsza terapia, która daje ogrom satysfakcji.
2 071,73 zł z 20 000,00 zł
Uzyskana z 122 darowizn
Średnia liczba zebranych kilogramów: 16,98 kg / zgłoszenie
Anonimowy darczyńca
14,80 zł
Anonimowy darczyńca
18,25 zł
Agnieszka Stawowska
50,90 zł
Anonimowy darczyńca
29,90 zł
Kalina Dobrowolska
34,71 zł
Anonimowy darczyńca
13,00 zł
Pomagam
Żaklin Bielecka
23,80 zł
Katarzyna Bednarowicz
34,09 zł
Edyta Winnicka
8,82 zł
Anonimowy darczyńca
27,41 zł
Anonimowy darczyńca
14,12 zł
Natalia Gagorowska
5,57 zł
Dla psiaków
Marek Zając
23,15 zł
Anonimowy darczyńca
8,69 zł
Natalia Dominik
11,15 zł
Agnieszka Wyrowińska
10,90 zł
Anonimowy darczyńca
31,80 zł
Anonimowy darczyńca
32,95 zł
Anonimowy darczyńca
13,10 zł
Marta Ruselik Ruselik
6,80 zł