Kampania ma na celu pozyskania dodatkowych środków finansowych na pomoce dydaktyczne dla naszej szkoły.
ZAMIEŃ SWOJE NIEPOTRZEBNE UBRANIA NA WSPARCIE FINANSOWE DLA NASZEJ PLACÓWKI 10 KG ZEBRANYCH UBRAŃ = 5 ZŁ DLA PLACÓWKI EDUKACYJNEJ
Z pozyskanych środków opłacimy koszty leczenia i rehabilitacji naszych Podopiecznych.
Rak nie wybiera. Dotyczy tam samo ludzi, jak i zwierząt, ale nie musi być wyrokiem. Codziennie w EKOSTRAŻY walczymy o życie naszych ukochanych podopiecznych z chorobą nowotworową. Ich życie i zdrowie leży w naszych rękach. Jednak każde badanie, naświetlanie, leki to ogromne koszta. Prosimy, nie pozwólcie odejść Saxonowi, Helence, Mili, Marcie i Gnomce. Ich dalsze szczęśliwe życie to tylko mała darowizna od każdego z nas. Zwierzęta cierpią w milczeniu. Musimy im jakoś pomóc, a skoro są szanse, to nie możemy się poddać.
ZAMIEŃ SWOJE NIEPOTRZEBNE UBRANIA NA WSPARCIE FINANSOWE DLA NASZEJ PLACÓWKI! Dołącz do naszej kampanii i wyślij BEZPŁATNIE swoje niepotrzebne ubrania, wspierając w ten sposób naszą placówkę i naszych podopiecznych! Celem tej kampanii jest uzyskanie dodatkowych środków finansowych dla naszej placówki poprzez oddawanie niepotrzebnych ubrań oraz akcesoriów.
Fundacja Kudłaty Smok pomaga bezdomnym zwierzakom, zwłaszcza tym zwykle pomijanym - starym, chorym, z problemami behawioralnymi. Leczymy, socjalizujemy i znajdujemy najlepsze domy :)
Nasza placówka przystąpiła do programu "Szkoła w Porządku " 🧥🧦👗 Zamieniamy niepotrzebne ubrania na złotówki! Każde 10 kg przekazanych tekstyliów zostanie zamienione na 5 zł wsparcia dla naszej szkoły. Dołącz do nas i wspieraj nasze działania, dbając jednocześnie o środowisko!
Normalny DDDomek w Mrocznym Lesie to siedziba Fundacji PRZEMOCNIe i równocześnie dom prezów Fundacji- Ani i Remka. Dom to stara chatka w lesie, do generalnego remontu. Remont metodą upcyklingową i less budżetową. Przy dochodach Fundacji rzędu 2000-3000 zł/ mc nie da się inaczej. Dlaczego prezesowie sobie nie radzą finansowo? Może dlatego, że bycie autystą i tworzenie Fundacji dla ludzi na zakręcie życiowym nie sprzyja grubemu portfelowi.
To my - SAB. Jest nas garstka. Nie mamy dużego zaplecza, biura, speca od logistyki czy etatowych pracowników. Jesteśmy grupą osób ratujących psy płaskopyskie, od 10 lat. Robimy to skutecznie, dzięki nam nowe domy znalazło grubo ponad tysiąc psów i nawet kilka kotów, królików czy świnek morskich. Walczymy każdego dnia. Z pseudohodowcami, z chorobami naszych podopiecznych, z przeciwnościami losu, wreszcie z samymi sobą, w końcu jesteśmy tylko ludźmi.
Udział w Programie pomoże pozyskać dodatkowe fundusze na działania naszej placówki!
Jaś urodził się z wadą wrodzoną, z rozszczepem kręgosłupa. Jeszcze w życiu płodowym, w 26 tygodniu ciąży musiał przejść operację zamknięcia przepukliny oponowo - rdzeniowej.