Logo

Na psiaki i kociaki pod opieką Fundacji Kudłaty Smok

Data zakończenia:
01.10.2024
Warszawa

Fundacja Kudłaty Smok pomaga bezdomnym zwierzakom, zwłaszcza tym zwykle pomijanym - starym, chorym, z problemami behawioralnymi. Leczymy, socjalizujemy i znajdujemy najlepsze domy :)

Z nami możesz zmienić ich świat. Zacznij już teraz!

Fundacja Kudłaty Smok pomaga bezdomnym zwierzakom, zwłaszcza tym zwykle pomijanym - starym, chorym, z problemami behawioralnymi. Leczymy, socjalizujemy i znajdujemy najlepsze domy :)


Fundacja Kudłaty Smok powstała, by nieść pomoc najbardziej potrzebującym zwierzakom - tym z wyglądu zwyczajnym, "nieatrakcyjnym", w podeszłym wieku, schorowanym, wymagającym socjalizacji. Tym, które przez innych są zwykle pomijane, którym najtrudniej znaleźć domy, które w schroniskach tkwią latami. Część z nich pod naszą opieką rozkwita, pięknieje i znajduje kochające domy. Część zostaje z nami już na zawsze... Jak Betty, która wiele lat spędziła w jednym z najgorszych schronisk w Polsce. Lata zaniedbań, tragiczne warunki bytowania i codzienna walka z innymi psami o przetrwanie odcisnęły na niej swoje piętno - Betty wyszła ze schroniska nie tylko cała pokryta bliznami, ale też z tak powykrzywianymi łapami, że ledwo jest w stanie chodzić. Od trzech lat toczymy walkę o jej sprawność, rehabilitujemy, suplementujemy, podajemy leki przeciwbólowe. Inną naszą rezydentką jest Magnolia - ona też miała nieszczęście trafić jako szczeniak do bardzo złego schroniska, ale uciekła stamtąd i długo żyła na ulicy. To piękna sunia, która szybko powinna znaleźć dom - gdyby nie jej paniczny lęk przed człowiekiem, przez który przez pierwsze kilka miesięcy u nas nie wychodziła zza kanapy, a na próbę dotyku reagowała agresją. Dziś jest o wiele lepiej, Magnolia bardzo kocha swoich opiekunów - wciąż jednak jest w niej dużo strachu.

Poza naszymi rezydentami są jednak dziesiątki zwierzaków, które są teraz, dzięki nam, szczęśliwe w swoich kochających domach. Oprócz tych wyjątkowych zwierzaków, dla których powstała fundacja, nie odmawiamy pomocy innym, które akurat są w potrzebie. Są takie tygodnie, że lecznicę weterynaryjną możemy nazwać naszym drugim domem...

Naszym największym marzeniem jest stworzenie psio-kociego hospicjum, w którym swoją bezpieczną przystań znajdowałyby zwierzaki, które zazwyczaj skazane są na spędzenie reszty życia w schronisku. Ciepłego, dobrego miejsca, w którym każdy podopieczny będzie czuł się bezpiecznie.