Renia od ponad 10 lat walczy z nowotworem piersi! Szanse na wyzdrowienie daje Jej kolejna operacja w Niemczech oraz immunoterapia w Wilnie. Prosimy o wsparcie tej wyjątkowej osoby, która mimo ciężkiej choroby sama wielokrotnie wspierała potrzebujących. PORATL ZBIÓRKI: https://renatalukasiewicz.fundacjaskarbowosci.pl/ Dołączcie do nas! Dobro wraca i zawsze się opłaca! Wasz Zespół FS #PokolenieJP2
Pomóż Reni podtrzymać „Światełko Jej życia”!
Renata Łukasiewicz /52 lata, Pieszyce, woj.dolnośląskie/
Kochani!
Renia od ponad 10 lat walczy z nowotworem piersi! Szanse na wyzdrowienie daje Jej kolejna operacja w Niemczech oraz immunoterapia w Wilnie.
W imieniu tej pięknej wewnętrznie, wrażliwej osoby, która, mimo swojej choroby sama wielokrotnie wspierała potrzebujących, prosimy nadal o pomoc. Każda, najmniejsza nawet darowizna, ma wielką moc, gdy jest nas wielu! Każde udostępnienie i nagłośnienie zbiórki ma znaczenie i daje szansę na ratowanie życia Reni a Jej dorastającemu synowi nadzieję na dorastanie w obecności swojej ukochanej mamy.
Tylko razem mamy TAKĄ MOC, która pozwoli realnie zmienić na lepsze dramatyczną sytuację zdrowotną Renaty.
Więcej: PORTAL ZBIORKI: https://renatalukasiewicz.fundacjaskarbowosci.pl/
“Mój czas niestety chyba się kończy i jestem przerażona. Bóle nasilają się coraz bardziej i ogarniają coraz większą powierzchnię. Boli mnie już nie tylko łopatka i ramię ale również szyja. Od miesiąca mam nasilający się duszący kaszel. Jeśli nie poddam się leczeniu zapewne wkrótce umrę. Ten moment to moja ostatnia szansa, za chwilę lekarze mogą odmówić operacji z powodu zbyt rozległych zmian. Czas działa na moją niekorzyść…Chciałabym obudzić się z tego koszmaru. Chciałabym poczuć się wreszcie bezpiecznie. Chciałabym wiedzieć, że jest przede mną przyszłość, chciałabym być obecna przy moim dorastającym synu…”
Renata od 10 lat walczy z groźną postacią nowotworu z przerzutami. „Światełko Jej życia” już dwukrotnie było zagrożone, ale po ciężkiej, ale skutecznej terapii w Niemczech oraz immunoterapii w Pradze pokonała tę ciężką chorobę! W listopadzie 2019r., gdy wydawało się, że będzie gotowa, aby powrócić do pracy odebrała wyniki badań – nowotwór zaatakował ponownie:
„Miałam w planie po świętach Bożego Narodzenia, w grudniu 2019, wrócić do pracy. Obecnie przebywam na zaległym urlopie. Skoczyły mi markery znacznie ponad normę a ostatnio zaczęłam słabnąć i gorzej się czuć. W listopadzie odebrałam wynik badania, z którego wynika, że rak po raz kolejny zaatakował mój organizm. Obawiam się, że tym razem już nie uda się wyjść na prostą. Próbuję pozbierać myśli i ogarnąć strach, zacząć działać, żeby zyskać jak najwięcej czasu do bycia z rodziną. Niestety w kraju, podobnie jak wiele lat temu, lekarze zaproponowali mi jedynie opiekę paliatywną.
Lekarze z Kliniki z Niemiec zgodzili się po raz kolejny wymrozić guzy nowotworowe. Prof Mahnkena po raz kolejny podjął się próby leczenia dając mi nadzieję i szansę na przedłużenie życia. Niestety z powodu pandemii koronawirusa, wszystko rozciągnęło się w czasie. Teraz tego czasu już po prostu nie mam… Moje życie zostało wycenione, a mnie nie stać na to, żeby za nie zapłacić… Proszę, pomóż mi! Za każde wsparcie z całego serca dziękuję!”
Renata Łukasiewicz /52 lata / Pieszyce, woj.dolnośląskie, Nowotwór piersi z przerzutem do kości i węzłów chłonnych.
Prosimy wszystkich Ludzi Dobrej Woli o wsparcie tej cudownej osoby!
Dołączcie do nas! Dobro wraca i zawsze się opłaca, a pomaganie to przywilej, z którego nie każdy może korzystać, korzystajmy więc z tego przywileju, póki jest nam dany!
Dziękujemy!
Wasz Zespół FS #Pokolenie JP2
27,91 zł z 20 000,00 zł
Uzyskana z 3 darowizn
Średnia liczba zebranych kilogramów: 9,30 kg / zgłoszenie
Anonimowy darczyńca
14,40 zł
Emilia Fulara
10,94 zł
Anna Siwek
2,57 zł
Pozdrowienia!