„ 24 stycznia 2014 roku na świat przyszedł Nasz Synek. Krzyś urodził się jako wcześniak w 34 tygodniu ciąży w ciężkiej zamartwicy, z wagą urodzeniową 1700 gram i wylewem dokomorowy 2 stopnia. Pierwsze tygodnie życia spędził na oddziale intensywnej opieki medycznej w szpitalu. W 7 miesiącu konieczna była operacja kardiochirurgiczna na otwartym sercu, w celu zamknięcia otworu międzyprzedsionkowego.” – wspomina mama Krzysia.

„ Nasz Synek musi być wciąż pod opieką poradni neurologicznej, kardiologicznej i przede wszystkim rehabilitacyjnej. Krzyś wymaga stałej i intensywnej rehabilitacji. Obecnie uczęszcza na zajęcia z fizjoterapeutą, logopedą, neurologopedą, psychologiem, z komunikacji alternatywnej i terapii zajęciowej, a także uczęszcza na hipoterapię ” – mówi Tata.

W 2016r. Krzyś poddany był zabiegowi ostrzyku botulinowego, dopasowano mu również specjalny sprzęt ortopedyczny – ortezy na kończyny dolne do nauki chodzenia, a także specjalistyczny kombinezon składający się z koszulki z długim rękawem – ortezy kończyn górnych SPIO oraz niepełnych spodenek – ortezy kończyn dolnych SPIO.

Diagnoza jaką postawiono Krzysiowi to wzmożone napięcie mięśni wraz z elementami Atetozy (mimowolne ruchy ciała), padaczka, a także Dziecięce Mózgowe Porażenie.

„ Wciąż szukamy nowych możliwości tak by pomóc Naszemu Synkowi osiągnąć jak największą samodzielność, pełnosprawność. W 2017-2018 Krzyś mógłby zostać poddany serii podaży komórek macierzystych, pobranych ze sznura pępowinowego młodszej siostry. Jest to w tej chwili nasz priorytetowy cel zbiórki pieniędzy, który z założenia ma pomóc Krzysiowi w rozwoju. Niestety w tym przypadku nie możemy liczyć na NFZ, ponieważ leczenie jest zbyt drogie i innowacyjne (szacowany koszt wraz z rehabilitacją to ok 70 tysięcy złotych), dlatego ma status eksperymentu medycznego i nie jest w żaden sposób refundowane ” – tłumaczy Pani Anna.„ Nasz Synek to niesamowita iskierka, pełna radości i ogromnej pogody ducha. Krzysiowi praktycznie nigdy nie znika uśmiech z buzi, wciąż jest ciekawy świata przede wszystkim ludzi. Jest bardzo otwartym i radosnym chłopcem. Również jest to mały „tyran pracy”, każdego dnia walczy i małymi kroczkami dąży do celu – BYĆ PEŁNOSPRAWNYM W SWOJEJ NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI.” – z miłością opowiadają rodzice.„ Aby osiągnąć ten cel potrzebne są ogromne nakłady finansowe, niestety sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. Dlatego bardzo prosimy o pomoc w dalszej rehabilitacji Naszego Synka, bo wierzymy że z Państwa pomocą Krzyś któregoś dnia samodzielnie przyjdzie do Nas i powie „mamo, tato Kocham Was” „ – apelują rodzice Krzysia.

#KrzyśWaleczny