Wychowanie chorego dziecka to bardzo trudne zadanie, jednak kiedy choroba dotyka dwójki dzieci, sytuacja staje się dramatyczna…
Kamil i Hubert przyszli na świat w 31 tygodniu ciąży i od tego momentu rozpoczęła się ich walka o życie – obaj z wagą poniżej 1500g, tlenozależni, poddani opiece hospicyjnej. Tak wyglądał ich wspólny początek. Obecnie mają 9 lat i chociaż fizycznie pozostają razem, jednak ze względu na swoje upośledzenia ich więź nigdy nie będzie mogła się w pełni wykształcić. Nigdy ze sobą nie porozmawiają, nie będą się wspólnie bawić i chodzić na spacery, grać w piłkę i powierzać sobie najskrytsze tajemnice. Muszą samodzielnie zmierzyć się ze swoimi przeciwnościami losu, aby móc spełniać marzenia o lepszym życiu.
Kamil do trzeciego roku życia był upośledzony w stopniu umiarkowanym, występowała u niego nadpobudliwość intelektualna, był agresywny. Kiedy miał siedem lat zdiagnozowano u niego Zespół Aspargera. Ze względu na Całościowe Zaburzenia Rozwojowe wymaga udziału w terapii sensorycznej, ponieważ jest niedostymulowany i wymaga czucia głębokiego, silnego docisku, miewa tiki nerwowe. Wymaga również udziału w terapii logopedycznej, ze względu na zaburzenie przetwarzania słuchowego oraz uczestnictwa w turnusach rehabilitacyjnych.
„Kamil ma szansę wyrwać się chorobie-z nim los obszedł się znacznie łagodniej, cierpi na Zespół Aspergera i słowo „cierpi” najlepiej oddaje charakter tej choroby. Życie dla niego to ciągły strach, którego nie potrafi pokonać. Towarzyszy mu lęk w stosunku do otoczenia. Nadmiernie reaguje na bodźce zewnętrzne – drażnią go dźwięki, dotyk sprawia mu ból” – opowiada Pani Edyta, mama chłopców.
Kamil ma problemy z kontakcie z rówieśnikami i nie lubi zmian. Najlepiej odnajduje się w swoim wewnętrznym świecie, w nim czuje się bezpieczny. „Żeby nie wycofał się zbyt daleko, żeby nie stracić z nim kontaktu i nie zaprzepaścić szansy na normalne życie, potrzebna jest specjalna rehabilitacja logopedyczna i sensoryczna. Zależy nam, aby w przyszłości umiał w sposób bardziej świadomy radzić sobie z własną nadpobudliwością i lepiej komunikować swoje potrzeby. To ogrom pracy, ale o przyszłość dziecka warto walczyć za wszelką cenę….”
272,65 zł z 80 000,00 zł
Uzyskana z 13 darowizn
Średnia liczba zebranych kilogramów: 20,97 kg / zgłoszenie
Agnieszka Zając
11,70 zł
Życzę dla Państwa i chłopców dużo siły, wytrwałości i zdrowia!
Ola Niziołek
8,00 zł
olaniziolek@gmail.com
Anonimowy darczyńca
6,50 zł
Będzie dobrze! trzymam kciuki!!!
Aleksandra Garkowska
19,60 zł
Życzę dużo zdrowia i wytrwałości!
Anonimowy darczyńca
18,25 zł
Anonimowy darczyńca
13,85 zł
Dużo siły i wytrwałości!
Anonimowy darczyńca
37,80 zł
Katarzyna Karczewska
16,35 zł
Anonimowy darczyńca
33,80 zł
Michalina Smolińska
29,40 zł
Życzę zdrowia!
Anonimowy darczyńca
19,78 zł
Anonimowy darczyńca
28,70 zł
Musi się udać!
Anna Kondrat
28,92 zł