Logo

PODARUJ UBRANIA, ZBUDUJ DOM DLA KONI!

Prowadzona przez Organizację:
Fundacja Centaurus
Data zakończenia:
30.04.2025
Wrocław

Fundacja Centaurus ratuje wyeksploatowane konie przed rzezią! Obecnie nie mamy już miejsca, aby przyjmować kolejne. Żeby je ocalić, musimy wybudować stajnię na ponad 100 koni! Potrzeba jest ogromna: rocznie w rzeźniach giną tysiące kopytnych. W 2022 r. Fundacja Centaurus nabyła ośrodek w Modlimowie, który stał się azylem dla 200 koni, i właśnie tam chcemy wybudować kolejną stajnię. Dzięki bliskości morza panuje tam mikroklimat, który zbawiennie wpływa na chore zwierzęta.

W 2022 r. Fundacja Centaurus, dzięki wsparciu ogromnej rzeszy Darczyńców, nabyła ośrodek w Modlimowie, który stał się azylem dla 200 koni i w przyszłości będzie największym tego typu ośrodkiem w Europie, zrzeszającym zwierzęta i ludzi. Zdrowy koń, o którego dba się przez całe jego życie, żyje ok. 25–30 lat. Te pracujące dla człowieka żyją o połowę krócej, tj. 12–15 lat! Wielu właścicieli sprzedaje swoje konie rzeźnikom, aby zarobić na nich ostatni raz. Ratowane przez nas konie to według poprzednich właścicieli niepotrzebne, kosztowne i nic niewarte, nie przynoszące zysków zwierzęta. Mamy wielokrotne matki, konie sportowe, rekreacyjne i te, których jedynym celem życia była rzeź. Gdy my widzimy je po raz pierwszy, są przygnębione, opuszczone i samotne. Bez Waszej pomocy one po prostu zostaną zamordowane. Potrzebują nowego domu, który zadba o nie tak, jak my dbamy o naszych starszych rodziców i dziadków.

Obecnie w Modlimowie na 140 ha zamieszkuje ponad 200 koni, które mają do dyspozycji 3 hale i żyją w systemie wolnowybiegowym, co gwarantuje im swobodę ruchu oraz stały dostęp do jedzenia. Z powodu ograniczeń mieszkaniowych dla koni, nasz ośrodek obecnie może zaoferować opiekę tylko już uratowanym zwierzętom, ale ta potrzeba jest niewyobrażalnie większa! Nie ma tygodnia, abyśmy nie dostawali informacji, że kolejne konie szykowane są na rzeź! Musimy przyjąć kolejne, bo inaczej zginą, musimy myśleć o naszych obecnych podopiecznych, bo za 2–3 lata duża część z nich będzie już w takim wieku, że zejdą z pastwiska i będą wymagać specjalistycznej opieki i odpowiedniego boksu. Na ten cel musimy rozbudować infrastrukturę. Konieczna jest nowa stajnia na co najmniej 100 koni. Prace musimy uruchomić jak najszybciej, aby w przyszłym roku przed mokrą, zimną jesienią i mroźną zimą mieć już dla nich nowy dom. Koszt jednego boksu dla konia wynosi ok. 4 tys. zł. Do tego potrzebne jest dodatkowe pomieszczenie gospodarcze, w którym trzyma się wszystkie niezbędne narzędzia, takie jak widły, wiadra, leki, etc. Łączny koszt nowego domu dla koni wynosi 430 tys. zł. Chcemy wybudować 100 nowych, ciepłych boksów ze specjalnym podłożem dla tych chorych, np. na nowotwór, kopyta. Część z nich zostanie wyposażona w specjalistyczne urządzenia, takie jak solarium, w celu nagrzania przeziębionych koni. Te niewidzące muszą żyć w bezpiecznej przestrzeni, aby nie zrobiły sobie krzywdy. Powstaną specjalne boksy, w których będziemy prowadzić zabiegi, takie jak wodoroterapia, terapia Bemer, osteopatia, homeopatia, tak, aby zadbać o ich zdrowie, jak my dbamy o swoje. Tym się wyróżnia ośrodek w Modlimowie spośród innych, że dzięki ogromnym terenom nasze zwierzęta nie muszą całymi dniami siedzieć w boksach lub na małych przestrzeniach, a mogą korzystać z rozległych pastwisk. To o tyle ważne również w przypadku koni niewidomych czy tracących wzrok, że na dużej przestrzeni mają one swobodę ruchu i są bezpieczne. Dzięki małej odległości od morza panuje tam mikroklimat, który zbawiennie wpływa na zwierzęta chore na astmę. Do tego jest ponad 8 ha dużego, starego lasu, dającego im schronienie przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, jak doskwierające słońce czy silny wiatr. Sucha ziemia w Modlimowie oferuje doskonałe dla koni podłoże, które mają chore kopyta i nie mogą mieć kontaktu z wilgocią i błotem.

Dzięki nowej stajni zapewnimy odpowiednie warunki dla obecnych koni, które niedługo się zestarzeją, będą musiały zejść z pastwiska i potrzebować specjalistycznej pomocy. Nowy dom da naszej fundacji nowe możliwości pracy z końmi po traumach, bojących się kontaktu z człowiekiem, a tym samym przygotowanie ich do adopcji A adopcja to nowy dom, w którym są chciane, oraz – co ważne – zwolnienie przestrzeni dla nowych, uratowanych przed rzezią zwierząt. To jak nasze ludzkie domy dziecka, gdzie te porzucone dzieci znajdują nowy dom, a w nim miłość, opiekę, bezpieczeństwo. Obecnie prawie 800 naszych koni znalazło domy adopcyjne w wielu krajach: Najwięcej mamy w Polsce, w Niemczech, Szwecji czy Hiszpanii. Dzięki nowej stajni będziemy mieć przestrzeń do prowadzenia zajęć, które uświadomią młodemu pokoleniu (i nie tylko), że koń to nie przedmiot, że można wychować konia bez używania „wspomagaczy” jak bat, że można poprzez naturalne metody nauczyć współpracy między koniem a człowiekiem i móc korzystać z przyjemnej jazdy bez wędzidła w pysku. A najważniejsze – to dzięki Wam i nowemu domowi, ufundowanemu dzięki tej zbiórce, damy szansę na życie tym koniom, których los właśnie się waży – czy jeszcze przyniosą zysk, czy staną się samym kosztem, przez co trafią na rzeź!

Ratujecie konie z rąk ludzi, którzy przez lata czerpali profity z ich pracy, czy to przy roli, czy podczas zawodów, czy w szkółce jeździeckiej. Ratujecie konie z rąk ludzi, którzy dla potrzeb biznesowych mieli jedną halę z wybiegiem, a obok niej była druga, z hakami i z ledwo zmytą z podłogi krwią. To człowiek gotuje temu pięknemu, wolnemu, szlachetnemu zwierzęciu taki okrutny los. I tylko dzięki drugiemu człowiekowi, czyli Tobie, możemy go odwrócić. Okażmy wdzięczność za trud jego pracy, tak jak okazujemy wdzięczność naszym rodzicom, dziadkom za ich strapienia, jakiego doświadczali, abyśmy mogli teraz godnie żyć.

Dołóż, nie cegiełkę, ale bluzeczkę i dzięki niej wybuduj dla koni nowy dom!