Alicja Basińska ma 6 lat, mieszka z rodzicami w Pomocnie. Chodzi do specjalnej grupy dla dzieci z niepełnosprawnościami w jednym z rawickich przedszkoli. Już na etapie ciąży jej rodzice dowiedzieli się, że Alicja urodzi się chora.  Alicja nie chodzi, porusza się na specjalnym wózku, nie jest samodzielna. Nie mówi, ale rozumie co się do niej mówi. Ponad rok temu do szeregu schorzeń doszła padaczka. Ala codziennie musi być rehabilitowana i stymulowana, a to pociąga za sobą niebagatelne koszty. 

Podobnie jak ona, od urodzenia z ciężką chorobą zmaga się jej kuzynka Klaudia Głowacz. Dziewczyna ma 17 lat i uczy się w liceum w Miliczu, mieszka w Baranowicach. Klaudia Głowacz z Baranowic to wesoła nastolatka, która odziedziczyła chorobę po swojej mamie. Obie chorują na dystrofię mięśniową typu Duchenne'a. Jest to choroba genetyczna, która powoduje nieodwracalną dystrofię mięśni. Z początku dziewczyna poruszała się samodzielnie, ale od kilku lat jeździ na wózku inwalidzkim. By utrzymać dziewczynę w jak najlepszej kondycji potrzebna jest ciągła rehabilitacja, a zabiegi opłacane przez NFZ to stanowczo za mało.

Obie dziewczynki wymagają stałej i intensywnej rehabilitacji. Ich bliscy będą wdzięczni za każdą zbiórkę odzieży na ten cel.