„Zginął tragicznie… Słońce zgasło, gdy dzień jeszcze trwał…”
„Zginął tragicznie… Słońce zgasło, gdy dzień jeszcze trwał…”
Piotr zmarł tragicznie na oczach swoich niepełnosprawnych dzieci. Dla Klary i Leona był wspaniałym ojcem, opiekunem, przewodnikiem, ale również niezastąpionym wsparciem w codziennym, niełatwym życiu rodziny.
STRONA ZBIÓRKI: https://aplikacja.crm-ngo.pl/zbiorka.php?id=228
„To był trzynasty dzień lipca, kolejny dzień naszych wyczekanych wakacji w Chorwacji. Ten dzień zaczął się jak każdy inny w tamtym miejscu - radość, zabawy, dowcipy i świetny, rodzinny czas. Aż do godzin popołudniowych - Piotr na oczach dzieci nie wyszedł już z wody o własnych siłach. Zginął tragicznie. Słońce zgasło, gdy dzień jeszcze trwał. Jego nagłe odejście pozostawiło nas w ogromnym bólu i poczuciu straty. Nadal nie dowierzamy w to, co nas spotkało. Nie wyobrażamy sobie życia bez mojego ukochanego męża i wspaniałego ojca dla naszych dwojga niepełnosprawnych dzieci, wcześniaków – Klary/Zespół Aspergera/ i Leona / niedosłuch, choroba Recklinghausena - genetyczna predyspozycja do schorzeń nowotworowych/.
Nasze dzieci mają problemy z rozwojem oraz są znacznie opóźnione w stosunku do rówieśników. Posiadają orzeczenia o niepełnosprawności oraz o potrzebie kształcenia specjalnego. Od urodzenia są pod stałą kontrolą wielu specjalistów i opieką poradni onkologicznej, genetycznej, neurologicznej, kardiologicznej, endokrynologicznej, psychiatrycznej i psychologicznej, logopedycznej, okulistycznej, otolaryngologicznej. Na co dzień korzystają z terapii integracji sensorycznej, fizjoterapii, psychoterapia, terapii krzyżowo czaszkowej, hipoterapii, osteopatii, rehabilitacji na basenie, częstych prywatnych wizyty u lekarzy specjalistów. Dzieci noszatez specjalistyczne obuwie ortopedyczne.
Wobec śmierci Piotra – wielkiego dramatu jaki spotkał naszą rodzinę, stanęliśmy przed kolejnym wielkim wyzwaniem. Ze względu na konieczność stałej opieki nad dziećmi przebywam na bezpłatnym urlopie wychowawczym. Piotr był jedynym żywicielem naszej rodziny. Jego ciężka praca i oddanie pozwalały nam na spokojne życie, terapię, rehabilitację dzieci i realizację naszych małych marzeń. Teraz, gdy zabrakło naszego kochanego męża i taty, stoimy w obliczu trudności, które wydają się nie do przezwyciężenia…
Po tragicznej śmierci męża cały ciężar utrzymania naszej rodziny i zapewnienia niezbędnych terapii, nauki oraz prywatnej opieki medycznej dla naszych dzieci spoczywa teraz na mnie. Dzieci są całym moim światem, były też całym światem mojego męża. W tym roku Klara i Leon zaczynają edukację w pierwszej klasie. Razem z mężem, jeszcze przed tragicznym wypadkiem podjęliśmy decyzję, że ze względu na trudności z jakimi się One mierzą, najlepszym dla Nich miejscem będzie szkoła Be Montessori School/Gdańsk/, która zapewnia przyjazne środowisko rozwoju i wsparcie specjalistyczne w procesie edukacji dzieci z trudnościami rozwojowymi i problemami w zakresie funkcjonowania społecznego. Aktualnie szkoła zaoferowała także objęcie dzieci dodatkową, specjalistyczną opieką psychologiczną po traumatycznych przeżyciach jakimi były odbywająca się na oczach dzieci akcja ratunkowa oraz śmierć ukochanego taty. Chciałabym zapewnić dzieciom edukację w Be Montessori School, co także było wielkim marzeniem mojego zmarłego męża…” Mariola, żona Piotra
Roczny koszt edukacji dwojga dzieci to ok. 60 tys. zł. do tego dochodzą koszty odpłatnych wizyt i dojazdów do lekarzy i specjalistów oraz koszty codziennych terapii i suplementacji wspierających rozwój bliźniąt. Dodatkowym obciążeniem rodziny jest kredyt hipoteczny, który został zaciągniety na wymarzone mieszkanie. Aktualnie konieczne jest też przystosowanie pokoju dzieci do nauki, czym miał zajać się Piotr po zakończonych wakacjach. W skali roku dodatkowe koszty potrzebne na bezpieczne i w miarę normalne funkcjonowanie rodziny to ok. 250 tys. zł.
Zwracamy się z prośbą o wsparcie, które pomoże przetrwać rodzinie ten trudny okres i da nadzieję na lepsze jutro. Każda, najmniejsza nawet pomoc ma ogromne znaczenie - pozwoli zapewnić osieroconym dzieciom stabilność i bezpieczeństwo, na które zasługują, a także umożliwi nabywanie dzieciom nowych umiejętności w drodze do samodzielnego funkcjonowania, o czym tak bardzo marzył Piotr.
"Z góry dziękujemy za wszelką pomoc w tych trudnych dla nas chwilach. Wierzymy, że dzięki życzliwości ludzi o wielkich sercach uda nam się przetrwać ten trudny czas i znaleźć siłę do dalszego życia..." Rodzina Piotra
Dołącz do nas..., Nie pozostawiaj w osamotnieniu Rodziny, która znalazła się w tak dramatycznej sytuacji…
Nawet niewielka darowizna ma wielką MOC, gdy jest nas wielu… Podaj dalej, opowiedz tę historię innym…Zaangażuj się
Dziękujemy, że jesteście, teraz to Wy jesteście siłą i nadzieją tej RODZINY!
„Moje 10 zł. nic nie znaczy…pomyślało MILION osób…”
Wasz Zespół FSJP2 #PokolenieJP2
#KlaraLeonGdaniec #OsieroconeDzieci #Bliźnięta #Niepełnosprawność #DobroWracaiZawszesięOpłaca #RazemMożemyWiecej #PodajDalej #PółtoraProcentDlaOsieroconychDzieciPiotra #UbraniaDoOddania
36,35 zł z 10 000,00 zł
Uzyskana z 3 darowizn
Średnia liczba zebranych kilogramów: 12,12 kg / zgłoszenie
PomagamAnonimowy darczyńca
11,15 zł
Anonimowy darczyńca
11,85 zł
Marta Browarczyk
13,35 zł
Wszystkiego dobrego!