Logo

Razem dla Andrzeja!

Prowadzona przez Organizację:
Fundacja Skarbowości im. Jana Pawła II
Data zakończenia:
31.12.2024
Bydgoszcz

"Do tej pory wszyscy zadajemy sobie pytanie: dlaczego? Jak to możliwe w tak młodym wieku? To pytanie zadaje sobie też Andrzej, który jest świadomy tego, co się stało i na chwilę obecną jest niemal całkowicie uwięziony w swoim ciele.

„Choroba nadeszła nieoczekiwanie zmieniając diametralnie nasze poukładane życie rodzinne…”

20 marca 2024

„8 marca, jak zwykle Andrzej położył się spać i nic nie zapowiadało, że cokolwiek złego może się stać z Jego zdrowiem…”

Była trzecia w nocy, gdy Agnieszka – żona Andrzeja wybudziła się ze snu. Andrzej był w stanie krytycznym – diagnoza: rozległy udar niedokrwienny mózgu, który zajął duże obszary prawej półkuli mózgu a tym samym całkowicie sparaliżował lewą stronę ciała i doprowadził do tzw. zespołu zaniedbania połowicznego. Andrzej ma niewładne obie, lewe kończyny ciała, niedowład nerwów twarzowych oraz zaburzania związane z pomijaniem przestrzeni i bodźców pochodzących z lewej półkuli percepcji.

„Andrzej jako funkcjonariusz KAS jest przewodnikiem i sprawuje opiekę nad psem służbowym - Luną, która jest Jego towarzyszką nie tylko w życiu zawodowym, ale też w prywatnym. Świetnie się rozumieją i tworzą zgrany duet…Młody, szczupły, energiczny, bez nałogów, pełen pasji i radości życia, którą obdarowywał swoich najbliższych i wszystkich, którzy mieli z Nim kontakt… Andrzej to cudowny przyjaciel, mąż i ojciec dwóch wspaniałych synków /Dominik, 4 latka i Bartek, 10 lat/, którzy z niedowierzaniem patrzą na swojego ukochanego Tatę przykutego do łóżka…

Do tej pory wszyscy zadajemy sobie pytanie: dlaczego??? Jak to możliwe w tak młodym wieku??? To pytanie zadaje sobie też Andrzej, który jest świadomy tego co się stało i na chwilę obecną jest niemal całkowicie uwięziony w swoim ciele. Już teraz wiemy, że czeka nas długa walka o powrót do sprawności fizycznej, a do tego potrzebne są potężne pokłady siły a także ogromne środki pieniężne rzędu nawet 35 tys. zł miesięcznie za sam pobyt w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym.”

Do tego dochodzą koszty wizyt lekarskich, nierefundowanych leków, terapii wspierających oraz koszty dojazdów do specjalistów. Szacowany koszt leczenia do końca roku to ogromna kwota aż 500 tys. zł!

„Bardzo trudno jest prosić o pomoc…, ale jesteśmy w sytuacji bez wyjścia - sami nie udźwigniemy tak ogromnych kosztów leczenia…Będziemy wdzięczni za zrozumienie i najmniejszy nawet gest wsparcia, copozwoli powrócić naszemu ukochanemu mężowi i tacie do domu. 

Z wyrazami szacunku i wdzięczności dla wszystkich Darczyńców…" Agnieszka, żona Andrzeja

„Pomaganie to przywilej…, po drugiej stronie jest znacznie trudniej…”

Dołącz do nas..., Nie pozostawiaj w osamotnieniu Rodziny, 

która znalazła się w tak dramatycznej sytuacji…

Nawet niewielka darowizna ma wielką MOC, gdy jest nas wielu…

 "podaj dalej", opowiedz tą historię innym…

Dziękujemy, że jesteście, teraz to Wy jesteście siłą i nadzieją tej RODZINY!

„Moje 10 zł. nic nie znaczy…pomyślało MILION osób…”

Wasz Zespół FSJP2 #PokolenieJP2 

 

#AndrzejWalentukiewicz #ParaliżLewostronny #UdarMózgu

#DobroWracaiZawszesieOpłaca #RazemMożemywiecej #PodajDalej #PółtoraProcentDlaAndrzeja