Tak źle jeszcze nie było... Codziennie martwimy się za co kupimy puszki z karmą dla ok. 50 kotów będących pod naszą opieką... To nie tylko koty mające schronienie w fundacyjnej kociarni, ale także dwa stada kotów wolno żyjących na poznańskim piątkowie oraz w podpoznańskiej wsi, gdzie los kotów jest ludziom obojętny i bez naszego wsparcia nie przetrwałyby kolejnej zimy...
Co miesiąc musimy płacić czynsz za wynajem kociarni i rachunki, które w dzisiejszej rzeczywistości są coraz wyższe. Tak samo jak wciąż rosnące ceny karmy, mięsa oraz żwirku.
A kotów w potrzebie jest coraz więcej... wciąż napływają zgłoszenia o kotach w tragicznym stanie, które czekają na pomoc, a my nie jesteśmy w stanie sfinansować choćby ich leczenia, bo sami mamy ogromne długi w lecznicah weterynaryjnych.
Wciąż też musimy ograniczać kocią bezdomność finansując pilne kastracje, które nie mogą czekać, a to jedno z podstawowych naszych działań, by próbowac zmieniac życie bezdomnych kotów na lepsze.
W kociarni wciąż mamy koty, które potrzebują diagnostyki i leczenia... Helenka, która od miesięcy walczy z opornym kocim katarem; Bambolinka, której zalega wydzielina w nosku; Chałka, która wymagać będzie tomografii komputerowej głowy z uwagi na nawracające stany bakteryjne uszu; Lolcia, której musimy poszerzyć diagnostykę bolesnego kregosłupa; Emilka, która wymaga rtg płuc. A to wszystko to tylko ułamek tego co się na co dzień dzieje w naszej Fundacji...
Koty, którym pomagamy, to koty które latami żyły w strasznych warunkach... Chore, niedożywione, karmione resztkami - to właśnie sprawia, że nasze faktury za ich leczenie piętrzą się i zbierają w tysiące złotych, których nie mamy...
Nie jesteśmy zwykłą fundacją, bo jesteśmy grupą ludzi, którzy dają szansę każdemu kotu. Podejmujemy się opieki nad kotami, które inni z miejsca by woleli poddać eutanazji. Podejmujemy się leczenia kotów dzikich, które w mniemaniu innych są nieobsługiwalne... Dla nas każdy z nich jest wart walki o jego życie. Bo mają je tylko jedno i liczy się każda jego minuta, którą przeżyją wśród nas zaopiekowane, a jeśli tak być musi, to nie odejdą same i niczyje...
Prosimy Was o wsparcie, żebyśmy mogli dalej pomagać i dziękujemy za każdą przekazaną na naszą rzecz darowiznę.
1 076,03 zł z 5 000,00 zł
Uzyskana z 43 darowizn
Średnia liczba zebranych kilogramów: 25,02 kg / zgłoszenie
Tamara Hofman
22,35 zł
trzymam kciuki za kotki
Maja Lipniacka
13,30 zł
Trzymajcie się mocno koteczki <3
Anonimowy darczyńca
96,95 zł
Natalia Piórkowska
28,44 zł
Anonimowy darczyńca
13,00 zł
Zero waste - rzeczy się nie marnują, a trafiają do obiegu a nie na śmietnik, a zwierzaki też korzystają - fajna sprawa.
Anonimowy darczyńca
12,25 zł
Zenon Kos
32,95 zł
Paulina Zwierzchowska
15,10 zł
Dziękuję za to, co robicie :) Powodzenia w dalszej działalności :)
Mirella Dziedzicka
38,85 zł
Marta Regimowicz
6,92 zł
Aby brzuszki były pełne 😻
Anonimowy darczyńca
11,90 zł
Beata Płoszczyca-Jurzak
204,85 zł
Anonimowy darczyńca
14,10 zł
Kocham koty,sama mam dwie znajdy i kocham Was za to co robicie
Beata Wlazły
63,05 zł
Barbara Świercz
75,23 zł
DZIĘKUJĘ!
Mateusz Pietrasz
10,50 zł
Trzymajcie się, robicie coś wspaniałego!
Anonimowy darczyńca
11,30 zł
Trzymam kciuki za kociaki 🥰
Anna Łagowska
12,30 zł
Z miłości do kotów 🤍
Natalia Piórkowska
7,75 zł
Anonimowy darczyńca
27,07 zł